Sprawozdanie z realizacji mobilności w terminie 06.02 – 10.02.2023 – uczestnik: Katarzyna Drypa-Skrok

W ramach programu Erasmus + Akcja KA1 – mobilność kadry edukacji szkolnej, uczestniczyłam w projekcie pt. ,,Kompetencje językowe kadry szkoły kluczem do europejskiego wymiaru placówki”.

W dniach 06.02.2023r. – 10.02.2023. wraz z grupą czterech nauczycieli brałam udział w kursie językowym podnosząc swoje kompetencje z języka angielskiego na Gran Canarii

Szkolenie obejmowało 20 godzin w ciągu 5 dni. Zajęcia w szkole językowej Ceire centro de estudios idiomas y recuperaciones w miejscowości Arguineguin odbywały się od poniedziałku do piątku.

Kurs umożliwił mi rozwinięcie umiejętności językowych. Istotnym elementem było poznanie i doskonalenie słownictwa, wymowy oraz przede wszystkim umiejętności konstruowania prostych wypowiedzi. Rzetelnie przygotowana, dbająca o jakość nauczania
i koncentrację kursantów oraz chętna do pomocy nasza lektorka Veronica jak i miła atmosfera, sprzyjały nauce języka. Kurs był doskonałą okazją na przełamywanie barier językowych, ponieważ uczestnicy pochodzili z różnych krajów (Norwegia, Francja). Dawało to także możliwość na wymianę doświadczeń np. dotyczących funkcjonowania szkół w różnych krajach europejskich. Nabyte umiejętności językowe mogłam wykorzystywać również w codziennych sytuacjach poza szkołą. Podczas mobilności poznałam również podstawowe zwroty
w j. hiszpańskim, co znacząco ułatwiło mi relacje z mieszkańcami wyspy, dla których
j. hiszpański jest językiem urzędowym.

Pobyt na Gran Canarii to nie tylko nauka języka, ale również poznanie ludzi, kultury, tradycji, przysmaków miejscowej kuchni oraz podziwianie niezwykłych miejsc i piękna otaczającej nas przyrody. Po zajęciach językowych oraz przez kilka dni po ukończeniu kursu wraz z grupą poznawałam bardzo egzotyczną dla nas wyspę odwiedzając różne miejsca. Żadne zdjęcia i filmy nie oddadzą ich piękna.

Byłam pod ogromnym wrażeniem Rezerwatu Przyrody Wydm w Maspalomas- cudu natury na wyspach kanaryjskich zajmującego ogromny obszar ponad 400 ha. Widok wydm jest imponujący. Gigantyczna przestrzeń pokryta złotym piachem wygląda niesamowicie. Obowiązkowym punktem pobytu tzw. „must see” są wąwozy El barranco de Vacas i el Barranco de Guayadeque. Pierwszy z nich przypomina nam Wielki Kanion Kolorado a drugi, porośnięty bujną roślinnością, zamieszkiwany był kiedyś przez Guanczów - rdzennych mieszkańców.

Na trasie naszego zwiedzania nie mogło zabraknąć stolicy Gran Canarii Las Palmas.
W historycznym centrum miasta dzielnicy Vegueta, znajduje się m.in. katedra św. Anny czy piękny budynek w stylu kolonialnym znany jako Casa de Colón (Dom Kolumba). Miejsce, którego nie można pominąć.

Płynęliśmy również statkiem wycieczkowym z miejscowości Arguineguin do Puerto de Mogan podziwiając z jednej strony roztaczające się widoki na plaże, malownicze krajobrazy
a z drugiej bezkres oceanu, aby na końcu poczuć klimat portowego miasteczka Puerto de Mogan spacerując jego wąskimi uliczkami. Południe wyspy to także malownicze wybrzeże Anfi z „Wyspą serce” – „Isla corazón”, miasteczko Puerto Rico, czy wspomniane Arguineguin.
O tym, jak zmieniała się wyspa na przestrzeni ostatnich 20 lat, jak z małych rybackich wiosek powstały duże ośrodki turystyczne dowiedzieliśmy się z opowieści naszej lektorki. Veronica przybliżyła nam również historię pochodzenia wyspy. Nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa canis, czyl pies! Legenda mówi, że jedna z wysp, Gran Canaria, została tak nazwana przez króla Mauretanii, który po zejściu na ląd spotkał właśnie psy. Do dziś możemy podziwiać te zwierzęta na herbie wysp. Zwiedzając zachodnią część wyspy, zatrzymywaliśmy się przy punktach widokowych np. Mirador de Veneguero czy Mirador del Balcon. Spektakularny widok rozpościera z pięknego szklanego tarasu Mirador del Balcon na skaliste wybrzeże i bezkres oceanu a przy dobrej widoczności, można zobaczyć najwyższy szczyt Teneryfy.

Aby doświadczyć różnorodności fauny i flory w czasie pobytu na Gran Canarii nie mogliśmy odpuścić sobie pieszej wędrówki na Roque Nublo. Pokonaliśmy trasę trekkingową ok 1,5 km. na ostatnim odcinku prowadzącym na szczyt. Byliśmy również na Pico de las Nieves. Podróżując w głąb wyspy krętymi trasami dotarliśmy na północ, bardziej zieloną niż południe. To tu spacerowaliśmy jednym ze szlaków w rezerwacie przyrody Los Tilos de Moya po lesie wawrzynowym oraz zwiedzaliśmy pobliskie miasteczka Firgas czy Arucas.

Kuchnia kanaryjska to przede wszystkim owoce morza, ośmiornice, kalmary, muszle
i ryby w różnej postaci (grillowane, smażone). Próbowaliśmy miejscowych serów, kanaryjskich ziemniaczków z sosami mojo verde i mojo picon, zielonych smażonych papryczek podawanych z gruboziarnistą solą, bananów, soczystych pomarańczy i innych owoców z lokalnych plantacji. Szczególnie zaskoczył nas smak kaszanki na słodko z cynamonem. Odkryliśmy również nieznane nam w Polsce owoce limkwat czy nispero i posmakowaliśmy kawy barraquito.

Udział w mobilności był dla mnie nowym doświadczeniem. Rozwinęłam swoje umiejętności językowe, zwłaszcza w zakresie podstawowej komunikacji w j. angielskim, co ułatwiło mi nawiązanie kontaktów z innymi krajami, poszerzenie i ulepszenie współpracy międzynarodowej. Dzięki podniesieniu umiejętności językowych i świadomości kulturowej wzbogaciłam swoją wiedzę na temat innych krajów europejskich i obywateli tych krajów, co pozwala mi na promowanie postawy otwartości i tolerancji w czasie pracy wychowawczej
i pedagogicznej, a także promowanie idei mobilności i możliwości płynących z korzystania
z programu Erasmus PLUS wśród uczniów i innych pracowników szkoły.

Katarzyna Drypa-Skrok